Psychologia przedsiębiorcy. Część 1 – od samokontroli po podejmowanie decyzji

Przedsiębiorcy niewątpliwie zmieniają świat. Szukają nowych, lepszych i skuteczniejszych metod na rozwiązywanie problemów, z którymi zmagamy się na co dzień. Wielu z nich nie znamy z nazwiska, chociaż znamy ich produkty. Innych doskonale kojarzymy — Steve Jobs, Elon Musk, Bill Gates, czy Oprah Winfrey to tylko część z osób, które dzięki swojej pracowitości, talentowi i specyficznej konstelacji cech psychologicznych osiągnęły wielki sukces biznesowy. W artykule tym zgłębimy fascynujący obszar psychologii przedsiębiorców, tych, którzy tworzą startupy i chcą swoimi usługami czy produktami podbić cały świat. Napiszemy, czym jest samokontrola i dlaczego warto ją wzmacniać prowadząc firmę. Zobaczymy, co z prowadzeniem firmy ma wspólnego poczucie kontroli oraz skłonność do ryzyka. 

Zastanowimy się również, w jaki sposób skuteczni przedsiębiorcy podejmują decyzje. 

Psychologia przedsiębiorcy

Od przedszkola do sukcesu

Od dobrych kilkunastu lat w psychologii bardzo duży nacisk kładzie się na siłę woli, czyli umiejętność kontroli własnego zachowania i nieulegania pokusom. Jeden z najsłynniejszych eksperymentów z tej dziedziny (i jeden z pierwszych) został przeprowadzony przez Waltera Mischela na dzieciach w wieku przedszkolnym. Postawił on swoich małych badanych przed pewnym dylematem. Mogli oni albo natychmiast zjeść swoją ulubioną słodką przekąskę albo poczekać 15 minut, aby dostać dodatkowy batonik, cukierek czy piankę Marshmallow (od której ten eksperyment wziął swoją potoczną nazwę – test Marshmellow). Była tam dodatkowa trudność – przez okres oczekiwania trzeba było przebywać w niewielkim pokoju, w którym ten ulubiony słodycz się znajdował. Nie było to łatwe zadanie. Dzieci, które zgodziły się poczekać 15 minut na podwójną nagrodę musiały radzić sobie z pokusą szybkiego zjedzenia i uzyskania natychmiastowej satysfakcji. Części z nich udało się dotrwać do końca eksperymentu i dostać drugą słodkość.

Wnioski

To co było ciekawe, z punktu widzenia niniejszego artykuły, to badania, które były prowadzone na tej samej grupie badanych, przez kolejne lata. Okazało się, że przedszkolaki, które w teście Marshmellow potrafiły dłużej czekać na nagrodę, już jako nastolatki, miały wyższy poziom samokontroli we frustrujących momentach, były bardziej inteligentne, samodzielne i pewne siebie. Ponadto lepiej myślały o przyszłości i planowały swoje działania, były zmotywowane i wytrwalej dążyły do celów. Uzyskiwały też wyższe wyniki w testach szkolnych. [1] 

Ci sami badani zostali również zbadani między 25 a 35 rokiem życia. I ponownie okazało się, że osoby, które jako przedszkolaki dłużej opierały się pokusie otrzymania szybkiej gratyfikacji, w dorosłym życiu, częściej osiągały odległe cele i bardziej znaczące sukcesy osobiste. Rzadziej sięgały po niebezpieczne używki i lepiej radziły sobie z problemami. [1]

Samokontrola jest jak mięsień – można ją ćwiczyć

Można więc zaryzykować stwierdzeniem, że umiejętność samokontroli zachowania jest niezbędnym elementem do stawiania sobie odległych celów i osiągania ich. Takim celem jest z pewnością budowanie innowacyjnej firmy. Każdy przedsiębiorca spotyka po drodze mnóstwo trudności, z którymi musi sobie radzić. Z pewnością po drodze zauważa niejedną okazję do otrzymania szybkiej gratyfikacji, chociażby poprzez sprzedanie swojej firmy dużemu graczowi. Skoro samokontrola jest taka ważna, czy można ją ćwiczyć? Otóż tak. W tym temacie wiele do powiedzenia ma Roy Baumeister. Zaproponował on, żeby traktować tę umiejętność jak mięsień. W pierwszych badaniach wykazał, że poziom wysiłku włożonego w kontrolowanie własnego zachowania podczas jakiegoś zadania, osłabia go podczas wykonywania drugiego. O co dokładnie chodzi? Taki wniosek wysnuł na podstawie dziesiątek eksperymentów.  Jeden z nich wyglądał w ten sposób, że do laboratorium psychologicznego zostały zaproszone głodne osoby (były proszone, żeby nie jeść 3 godziny przed przyjściem). Część z osób badanych trafiła do grupy, która musiała opierać się zjedzeniu stojących na stole, świeżo upieczonych ciasteczek, których obłędny zapach roznosił się po całym pomieszczeniu. W zamian za to mieli jeść…rzodkiewki. Druga grupa mogła śmiało wcinać słodkości. Następnie obie grupy poproszono o wzięcie udziału w kolejnym teście. Mieli próbować rozwiązać zadanie geometryczne (narysować pewną figurę bez odrywania ręki od kartki i nie przejeżdżając dwa razy długopisem po tej samej linii). Zadanie to było niewykonalne, ale badani o tym nie wiedzieli. Liczono czas, jaki osoby badane poświęciły na znalezienie rozwiązania. Osoby, które wyczerpały swoje zasoby samokontroli w pierwszej części, kiedy nie mogły zjeść ciastek, znacznie krócej próbowały rozwiązać to zadanie, niż osoby, które nie musiały wcześniej kontrolować własnego zachowani. [2]

samokontrola ważna dla przedsiębiorcy

Co zrobić, aby mieć więcej samokontroli? 

Powyżej pisaliśmy, że samokontrolę można przyrównać do mięśnia i można ją ćwiczyć. Jak więc to zrobić? Badania, które prowadził Baumeister i inni psycholodzy pokazują, że potrzebna jest do tego odpowiednia motywacja i praca nad jakimś elementem w sposób świadomy. Już tłumaczę o co chodzi. W jednym z badań poproszono osoby badane, aby przez kolejne dwa tygodnie bardzo mocno pracowali nad swoją postawą — nie garbili się, siedzieli prosto przy stole. Przed przystąpieniem do eksperymentu oraz po dwóch tygodniach pracy nad prawidłową postawą zmierzono poziom samokontroli. Okazało się, że systematyczna praca nad posturą poprawia również jej poziom. Dlaczego? Mimo że korygowanie sposobu, w jaki siedzimy czy stoimy wyczerpuje zasoby samokontroli w sposób krótkotrwały, to buduje jej większe zasoby na przyszłość. Podobnie jak w przypadku mięśni, chociaż po wizycie na siłowni czujemy się bardziej zmęczeni, to w dłuższej perspektywie stają się one coraz silniejsze i coraz większe. Czyli, żeby zbudować w sobie duże zapasy samokontroli, najlepiej używać jej świadomie i często – stawiać sobie cele i je realizować

Poczuj kontrolę

Samokontrola to umiejętność, którą warto mieć, aby osiągać sukcesy. Jednak, aby świecić triumfy jako przedsiębiorca, ważne jest, aby wierzyć w to, że ma się kontrolę nad własnym życiem. Psychologia mówi o poczuciu kontroli (Locus of Control, LOC). Jest to pojęcie, które opisuje przekonania jednostki odnośnie tego, w jaki sposób kontroluje ona wydarzenia i i ich rezultaty w swoim życiu. Innymi słowy, chodzi o to, czy jednostka wierzy, że to ona sama wpływa na to, co dzieje się dookoła niej, czy też myśli, że większość wydarzeń jest wynikiem czynników zewnętrznych (np. los, przypadek, działania innych ludzi). Poczucie kontroli może być wewnętrzne lub zewnętrzne. 

Osoby mające wewnętrzny LOC wierzą, że mają zdolność wpływania na swoje życie. Są przekonane, że ich działania, wysiłek i decyzje wpływają na rezultaty, jakie osiągają. Wierzą, że są odpowiedzialne za swoje sukcesy i porażki.

Osoby mające zewnętrzne poczucie kontroli skłaniają się do przekonania, że wydarzenia są bardziej związane z czynnikami zewnętrznymi niż z ich własnymi działaniami. Mogą czuć, że ich los jest w dużej mierze kształtowany przez przypadkowe okoliczności, innych ludzi czy siły wyższe, a niekoniecznie przez ich wysiłek czy decyzje.

Wewnętrzne poczucie kontroli - częściej posiadają je przedsiębiorcy

Badania (np. Rauch & Frese 2007) pokazują, że wewnętrzne poczucie kontroli częściej charakteryzuje innowacyjnych przedsiębiorców. Związane jest ono zarówno z etapem tworzenia innowacyjnej firmy jak i koreluje z wydajnością biznesową – osiąganiem lepszych rezultatów finansowych. Dlaczego, że osoby te są też zazwyczaj bardziej aktywne w dążeniu do celów, podejmują większą odpowiedzialność za swoje działania i zwyczajnie lepiej radzą sobie w trudnych i stresujących sytuacjach, których w życiu szefa startupu jest sporo. Natomiast osoby z zewnętrznym poczuciem kontroli są podatne na odczuwanie bezradności, frustracji i częściej zniechęcają się do podejmowania wyzwań.

Skłonność do ryzyka

Skłonność do ryzyka to cecha psychologiczna, która opisuje, w jakim stopniu jesteśmy gotowi podejmować ryzyko w swoich działaniach. Odnosi się również do tego, w jaki sposób podejmujemy decyzje w różnych kontekstach. Osoby, które mają wysoką skłonność do ryzyka chętniej podejmują działania, które charakteryzuje duża niepewność wyniku. Na przykład częściej i chętniej grają na giełdzie. Skłonność do podejmowania ryzyka często nie kojarzy nam się pozytywnie. Kierowcy, którzy ryzykują częściej mają wypadki i “zdobywają” więcej punktów karnych. Jednak ta cecha ma też pozytywne strony. Szczególnie dotyczy to tworzenia nowych biznesów. Pokazują to badania  (Rauch & Frese 2007 czy Stewart & Roth 2001). Wyższy poziom skłonności do ryzyka, związany był z przedsiębiorczością na etapie tworzenia i trwałego zarządzania biznesem.

skłonność do ryzyka u przedsiębiorcy

Przedsiębiorcy często muszą podejmować ryzyko finansowe, czasowe i zawodowe, aby zrealizować swoje pomysły. Umiejętność oceny ryzyka i podejmowania odważnych decyzji jest nieodzowna.

Wydawanie sądów i podejmowanie decyzji 

Myślenie heurystyczne

A skoro o decyzjach mowa, to wysoka skłonność do ryzyka i częste podejmowanie decyzji na podstawie ograniczonych danych, powoduje, że przedsiębiorcy mają większą skłonność do używania heurystyk. [3]  Heurystyka to psychologiczne pojęcie oznaczające skrócone sposoby myślenia lub podejmowania decyzji, które pozwalają szybko i efektywnie rozwiązywać problemy lub dokonywać wyborów w warunkach ograniczonej informacji lub czasu. Jest to rodzaj mentalnego skrótu, który z jednej strony pomaga podejmować decyzje i wydawać sądy, w życiu codziennym i biznesie, bez konieczności analizowania wszystkich dostępnych informacji. Z drugiej strony heurystyka bazuje na uproszczonych regułach przez co może czasami wprowadzać w błąd i powodować podejmowanie nietrafnych decyzji. (Więcej o heurystykach znajdziesz w świetnej książce „Pułapki Myślenia”, autorstwa Daniela Khanemana). 

Dlaczego podejmowanie decyzji na podstawie heurystyk przydaje się przedsiębiorcom?  Najprostsza odpowiedź brzmi – bo wiele rzeczy robią po raz pierwszy, z wieloma problemami nikt wcześniej sobie nie musiał radzić, więc nie mają danych, które mogą analizować. W takim przypadku taki rodzaj poznawczej intuicji bardzo pomaga w wydawaniu sądów. Jednym z takich przykładów może być wykorzystywanie heurystyki symulacji. Polega ona na tym, że bardziej wierzymy własnym sądom i opiniom, kiedy wcześniej wyobraziliśmy sobie jej rezultaty. Zadaliśmy sobie pytanie “co by było gdyby…” i odpowiedzieliśmy sobie na nie. Jak może to wyglądać w przypadku przedsiębiorcy. Może zapytać “co by było gdyby mój produkt był najlepszy na świecie?” Wizja, która powstałaby przy udzielaniu odpowiedzi, byłaby motywująca dla założyciela firmy, a przez to zwiększyłaby prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu. 

Podejmowanie decyzji a przedsiębiorczość

Myślenie analityczne

Jednak, co ciekawe, założyciele startupów są również świetnymi analitykami. Mając dane, widząc wskaźniki, w większym stopniu biorą je pod uwagę. Można zaryzykować stwierdzeniem, że w początkowym etapie – wymyślania produktu, mierzenia się z rzeczywistością i oczekiwaniami pierwszych klientów, kiedy środowisko jest nieznane – przedsiębiorcy podejmują decyzje z użyciem heurystyk. Kiedy firma przestaje być startupem, danych jest coraz więcej, przedsiębiorcy zaczynają na nich polegać. 

Z pewnością ta elastyczność, również jest ważną cechą przedsiębiorcy. 

Psychologia przedsiębiorcy – dlaczego to ważne? 

W naukowych bazach danych istnieje mnóstwo badań dotyczących przedsiębiorców. Nic w tym dziwnego, bo od kilkudziesięciu lat istnieje moda na przedsiębiorczość. Założyciele innowacyjnych startupów mają wysokie notowania wśród młodzieży, która marzy, aby zostać kolejnym Stevem Jobsem czy Elonem Muskiem. Dlatego poznanie, w jaki sposób funkcjonują, jakie mają cechy i umiejętności jest ważne. Nad niektórymi cechami i umiejętnościami można pracować, dzięki temu możemy kształtować to, jacy sami jesteśmy lub szerzej, budować programy nauczania, które będą nastawione na wzmacnianie właśnie tych konkretnych kompetencji i sposobów rozumienia świata. 

Już teraz zapraszamy do drugiej części artykułu, w której przedstawiamy kolejne elementy umysłu przedsiębiorcy. 

Zobacz również:  

Metoda lean startup — co to jest i czym różni się od lean management? 

Co zrobić, aby nie odbierać telefonu na urlopie? Czy to w ogóle możliwe w stale rozwijającej się firmie? Przewodnik dla przedsiębiorców

Co zrobić, aby pracownicy czuli się zaangażowani i bardziej odpowiedzialni za sukces firmy? Jak może pomóc w tym lean management?

Źródła: 

[1] W.Mischel, Test Marshmlellow, Smak Słowa, Sopot 2015

2] Roy F. Baumeister, John Tierney, Siła Woli, Odkryjmy na nowo to, co w człowieku najpotężniejsze

[3] Shepherd, D. A., Williams, T. A., & Patzelt, H. (2015). Thinking about entrepreneurial decision making: Review and research agenda. Journal of management, 41(1), 11-46.

[4] Frese, M., & Gielnik, M. M. (2023). The psychology of entrepreneurship: action and process. Annual Review of Organizational Psychology and Organizational Behavior10, 137-164.

[5] Frese, M., & Gielnik, M. M. (2014). The psychology of entrepreneurship. Annu. Rev. Organ. Psychol. Organ. Behav.1(1), 413-438.

[6]Ahmed, A. E., Ucbasaran, D., Cacciotti, G., & Williams, T. A. (2022). Integrating psychological resilience, stress, and coping in entrepreneurship: A critical review and research agenda. Entrepreneurship Theory and Practice46(3), 497-538.